TaylorMade
Wiosną 1979 r. sprzedawca sprzętu golfowego Gary Adams postawił swoją przyszłość na jedną kartę. Wziął pożyczkę w wysokości 24 000 dolarów pod zastaw swojego domu i założył TaylorMade Golf Company. Na siedzibę firmy wynajął budynek o powierzchni 6000 stóp kwadratowych, w którym kiedyś mieściła się montownia telewizorów. Wliczając założyciela, personel liczył trzech pracowników. Mieli jeden, ale za to innowacyjny produkt: 12-stopniowy driver wykonany ze stali nierdzewnej. Kij nie tylko wyglądał i brzmiał inaczej niż drewniane woody, ale i zachowywał się inaczej. Rozmiar główki kija zapewniał większe wybaczanie nieudanych trafień, zaś niższy środek ciężkości ułatwiał wyrzucanie piłki w powietrze. Sztandarowy produkt nosił nazwę Pittsburgh Persimmon. TaylorMade rozpoczęła od sprzedaży w wysokości 47 000 USD w 1979 r. Pierwszy miliard dolarów przychodów osiągnęła w 2006 r.
TaylorMade Golf
Firma TaylorMade była niezależną własnością do 1984 r. Wówczas Salomon S.A. przejął firmę. Był to związek strategicznie korzystny dla obu przedsiębiorstw, innowatoró w swoich branżach. Salomon chciał zdywersyfikować źródła dochodu i podjął decyzję o wejściu na rynek „trzech sezonów”. TaylorMade skorzystał z ogólnoświatowych zasobów Salomona. Współpraca utrzymała się do 1997 roku, gdy Adidas kupił firmę Salomon. Krótko po przejęciu przez Adidasa zapadła decyzja, aby TaylorMade skupił się na branży Golf i zdominował rynek driverów. Cel udało się osiągnąć pod koniec 2005 roku. TaylorMade kupił firmy odzieży golfowej: Ashworth w 2008 oraz Adams Golf w 2012. 10 maja 2017 roku ogłoszono, że KPS Capital Partners nabył TaylorMade za 425 mln USD. Transakcja została sfinalizowana w listopadzie 2017 roku. Wskaźniki finansowe, utrzymywanie marki TaylorMade przez kolejnych właścicieli na przestrzeni owych 38 lat potwierdzały, że w dyscyplinie Golf TaylorMade radzi sobie doskonale. Jak to robił?
TaylorMade kije do gry- najnowsze technologie, ciągłe innowacje, zaawansowane materiały produkcyjne
Niemal 40 lat uzyskiwania a potem utrzymywania wizerunku wiodącej firmy produkującej kije do gry w golfa było możliwe dzięki: inwestowaniu w najnowsze technologie oraz opieraniu konstrukcji o zaawansowane materiały produkcyjne. Kształt jaki mają kije do gry TaylorMade to zarówno dzieło stylisty jak i mechanika.
Ciągłe innowacje doprowadziły do tego, że obecnie TaylorMade w swoich kijach stosuje takie rozwiązania jak:
- super cienkie lico L-Face, które pozwala na nadawanie większej prędkości piłce i wysłanie jej na dalsze odległości,
- obniżony środek ciężkości kija co ułatwia wystrzelenie piłki wyżej i dalej,
- zredukowane tarcie spodniej części główki, dzięki czemu spowolnienie ruchu kija po zetknięciu z powierzchnią ograniczono do minimum,
- zoptymalizowane MOI (ang. Moment Of Inertia – moment bezwładności) sprawiające, że piłki lecą dłużej i bardziej prosto,
- coraz cięższe shafty przy coraz krótszych kijach, aby zwiększyć stabilność w grze krótkiej.
Brzmią one nieco jak opis bolidu formuły 1. W dyscyplinach sportu, w których używa się sprzętu, musi on rozwijać się tak jak konkurencyjnych firm. Poprawienie wyników można osiągnąć nie tylko przez trening, ale również akcesoria idealnie dopasowane do stylu gry konkretnego golfisty: zmniejszającego skutki błędów i wzmacniającego silne strony.
TaylorMade drivery - marka numer jeden na rynku
Mieć doskonały produkt a spowodować, aby o nim dowiedzieli się klienci – to dwa oddzielne zagadnienia. TaylorMade przyjął strategię pokazywania, że jego sprzętem grają najlepsi i dlatego osiągają najwyższe wyniki. Aby rzeczywiście czołowi zawodnicy chcieli podpisać kontrakt z firmą musi ona być numerem jeden na rynku pod względem jakości i innowacyjności. W 1981 roku Ron Streck wygrał Houston Open posługując się driverem TaylorMade. Oznacza to pierwsze zwycięstwo w turnieju PGA sprzętem TaylorMade. Nieco później w tym samym roku wszystkie rodzaje woodów i driverów zostały wprowadzone na otwarty rynek, zaś sprzedaż firmy przekroczyła 1,2 miliona dolarów. W 1982 roku liczba zawodowców PGA Tour korzystających z driverów TaylorMade wzrosła do siedmiu i obejmuje także zawodniczki LPGA (Ladies Professional Golf Association).
Taylor Made cart bag i stand bag - szeroka gama toreb w sklepie Bogigolf
To co znajduje się w sklepie Bogigolf daje wyobrażenie jak szeroka gama toreb jest w ofercie TaylorMade. Wiele firm ogranicza się tylko do najczęściej używanych modeli: cart bag i stand bag. Oprócz nich w stałej sprzedaży są również torby golfowe TaylorMade: Ball bag – na piłki golfowe, Shoe bag – na buty, Duffle Bag – podręczne, Rolling Carry On Duffle Bag oraz Travelcover – podróżne oraz Backpack – plecak. Wszystkie one wykonane są tak samo solidnie jak torby cart bag i stand bag. Torby TaylorMade oferują klientowi nieco więcej niż wynika to z klasy. Model Tour Cart Bag ma np. 6 komór wykończonych miękkim, welurowym materiałem – zupełnie jak w torbach typu staff bag. Pozwalają one na doskonałą ochronę kijów. Dużym ułatwieniem przy wyborze torby, która będzie spełniała oczekiwania zawodnika jest szeroka gama toreb TaylorMade dostępnych w sklepie Bogigolf. Modele Cart Bag kojarzą się z torbami ciężkimi (bo przecież służą do przewożenia na wózku) i kosztownymi. Torba golfowa Taylor Made Pro Cart 8.0 zaprzecza temu. Waży 2,5 kg i kosztuje znacznie poniżej 1000 złotych. Czy „odchudzenie” jej odbyło się kosztem funkcjonalności? Torba ma 14-to komorowy top. Zmieści się w niej zatem cały, maksymalny zestaw kijów. O staranności wykonania świadczy to, że komory podzielone są na całej długości. Nie będzie więc słychać obijających się o siebie kijów. Kolejne miłe zaskoczenie sprawia manewrowanie torbą. Uchwyt jest sztywny, ale wygodny. U dołu znajduje się drugi uchwyt, który jest pomocny przy wkładaniu i wyjmowaniu torby z auta. Nie traci ona przy dalszym poznawaniu. Gdy zaczynamy sobie wyobrażać, gdzie umieścić akcesoria to okazuje się, że torba ma dedykowane kieszenie na: scorecard, pitchfork, kołeczki tee, napoje, piłki, dalmierz, zapasową odzież. A co w trakcie gry? Nie trzeba szukać miejsca na: długopis, parasol czy ręcznik. Torba ma na nie specjalne uchwyty.
Pozostałe torby (począwszy od torby na piłki a skończywszy na turniejowej) zostały zaprojektowane i wykonane z ukierunkowaniem na maksymalną wygodę i funkcjonalność użytkowania.
TaylorMade czapki i akcesoria dla golfistów
Oferta firmy TaylorMade to nie tylko kije i torby, ale także akcesoria dla golfistów, które znakomicie rozwiązują wiele problemów. Należą do nich np.:
- nieprzewracalne (bo ze specjalnie ukształtowanym spodem) torby na piłki,
- torby na buty z otworami wentylacyjnymi pozwalające na suszenie obuwia już od momentu zdjęcia,
- łatwe do nałożenia pokrowce na główki, które zabezpieczają malowniczo wystające z torby kije.
Teoretycznie wydaje się, że w konstrukcji czapek golfowych nie da się już nic wymyśleć. Jest to prawdą o ile nie jest się projektantem-pasjonatem z firmy TaylorMade. Czapki dla golfistów mają: przyciemniony od spodu daszek, aby zmniejszyć odblaski słoneczne, ultralekki materiał oraz perforacje, które pozwalają cieszyć się grą w komfortowych warunkach nawet przy największym upale. Zimowe czapki dla golfistów są zaprojektowane do przebywania w chłodzie przez wiele godzin, gdyż mają trzy warstwy: zewnętrzną z włókien akrylowych, wewnętrzną z poliestru, termoizolującą z polaru.
Niesamowite osiągi piłek do gry w golfa Taylor Made
TaylorMade utrzymuje kontrakty z wieloma profesjonalnymi golfistami na wiodących trasach, w tym światowymi liderami jak: Tiger Woods, Rory McIlroy, Dustin Johnson i John Rahm. Większość zakontraktowanych graczy będzie miała przeważającą część, jeśli nie całość, sprzętu do gry dostarczonego przez firmę. Kilku jest użytkownikami tylko jednego przedmiotu, na przykład Rickie Fowler, którego umowa obejmuje wyłącznie piłki golfowe. Jakie niesamowite osiągi sprawiły, że zdecydował się on na używanie wyłącznie piłek do gry w golfa Taylor Made? Model TaylorMade TP5 pix ma konstrukcje pięciowarstwową. Każda z nich odpowiedzialna jest za optymalizację innego fragmentu gry. Gracz doskonali różne elementy rozgrywki. Konstruktorzy piłek TylorMade przez kilka godzin dziennie zajmują się tylko nimi. W ten sposób nasycone są one technologią, o której gracze nie wiedzieli, że jej potrzebują, aby zapewnić osiągi, o których zawsze marzyli.
